Ostatni sparing przegrany w Dobrym Mieście 3:2...

Pisa Barczewo w 1 połowie grała w prawie najsilniejszym składzie, brakowało Andrzeja Skindela, Artura Kostrubskiego, Piotra Balickiego i Pawła Sławińskiego. Od 1 minut to zespół Pisy dominował w każdym aspekcie gry. W 7 minucie meczu na 0:1 strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Pisę na prowadzenie kapitan Michał Sajnach. Z każdą minutą dojrzałość piłkarska i umiejętności były po stronie zespołu z Barczewa. Parę razy strzałami z rzutów wolnych próbowali zaskoczyć bramkarza Sajnach i Rodzeński lecz bramkarz bronił. W 40minucie w sytuacji sam na sam znalazł się napastnik Pisy Barczewo Marcin Łukaszewski, mijając bramkarza skierował piłkę do pustej bramki. I to niestety koniec dobrych informacji...

W drugiej połowie trener Kwiatkowski wprowadzał młodych zawodników i to niestety odbiło się na wyniku. Na 1:2 bramkę Pisa straciła po rzucie karnym po bardzo wątpliwym faulu Mateusza Turka naszego drugiego bramkarza na zawodniku gospodarzy. Po kontaktowej bramce zespół gospodarzy poszedł za ciosem i parę minut później wyrównał na 2:2...

Na domiar złego z nieba padał deszcz, lecz warunki gry były takie same dla obu zespołów. Pisa gdy wydawało się że mecz zakończy się remisem straciła bramkę na 3:2 strzałem głową, w tym momencie bronił testowany młody bramkarz z Warmii Olsztyn. Podsumowując ostatni sparing w Dobrym Mieście Pisa grając w prawie najsilniejszym składzie nie pozwalała gospodarzom prawie na nic... Zespół z Dobrego Miasta chyba modlił się by trener Pisy zrobił zmiany bo na prawdę przez 1 część meczu nie mieli nic do powiedzenia... Pocieszając kibiców, wyniki sparingów nie są istotne, istotna jest liga. Za mecze sparingowe nie dostaje się punktów. Piłkarze ciężko trenują by dobrze przygotować się do sezonu i za to należy im się WIELKI SZACUNEK. Należy docenić starania naszych piłkarzy i gorąco ich dopingować !!!!

Przypominam, że liga startuje 10 sierpnia w Lubawie o godz 16:00 oby ten mecz był zupełnie inny niż sparingi :)