Mecz w Lubawie na remis 1:1...

Mecz w Lubawie na remis 1:1...

Mecz w Lubawie rozpoczął się po godz 16:07... Od początku mecz był bardzo waleczny z obu stron boiska. Znakomitą sytuację sam na sam w ok 12 minucie meczu zmarnował Marcin Łukaszewski strzelając w bramkarza gospodarzy. Pogoda w niedzielne popołudnie nie rozpieszczała obu drużyn, żar słoneczny lał się z nieba... Bardzo trudne warunki do gry. Do przerwy w Lubawie widniał wynik 0:0 i każdy na boisku szukał ochłody... Od 47 minuty gdy tylko piłkarze zaczęli 2 połowę spotkania, drużynę Pisy na prowadzenie wyprowadził Sebastian Spychała. Niestety od tej bramki nie ma już pozytywnych informacji dla kibiców z Barczewa... Ok 60-65minuty strzelec bramki dla Pisy został brutalnie sfaulowany i zniesiony na noszach z boiska... Bardzo groźna kontuzja więzadeł w kolanie taka diagnoza z wysokości ławek rezerwowych... Sebastiana Spychałę zastąpił na boisku wracający po kontuzji Paweł Sławiński lecz poza chęciami i walką niestety nie pomógł Pisie w przywiezieniu do Barczewa 3 ptk. W 80minucie meczu upór i determinacja gospodarzy dały o sobie znać... Wyrównujący gol dla gospodarzy odciął prąd dla praktycznie obu drużyn. Przed końcem spotkania jeszcze jedna szalona akcja zespołu gospodarzy i tylko cud jakim można nazwać spojenie słupka z poprzeczką uratował dla Pisy 1 ptk na wyjedzie. Pisa Barczewo wraca do domu z 1 ptk i bardzo smutnymi informacjami na temat zdrowia Sebastiana Spychały. Zaraz po meczu cała drużyna z Barczewa udała się do szpitala po Sebastiana, który przechodził badania lekarskie i autobusem razem z drużyną wraca do Barczewa...

Panowie dziękujemy za serce i walkę !!! Sebastian Spychała - życzymy bardzo szybkiego powrotu do zdrowia !!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości